9 lipca, 2020

Między lodem a prawdą

Do youknow the icecreamman, wholives on Drury Lane? – w wolnym tłumaczeniu to pytanie o to, czy znasz lodziarza z ulicy Drury Lane. Jest to postać zupełnie fikcyjna, wymyślona na potrzeby popularnej piosenki dla dzieci do nauki angielskiego. Natomiast bliżej do realizmu nazwie Drury Lane, ulicy, przy które znajduje się Teatr Królewski w Londynie. I tak między lodema prawdą istnieje prawdopodobieństwo, że zdecydowana większość świata trafi do Londynu w poszukiwaniu smaku dzieciństwa niż dramatu w czterech aktach.

Czy chodzi więc tylko o łakomstwo? Nie wiemy co na ten temat myślał angielski sprzedawca w lodowej budce, bo w tym zakresie autor tekstu piosenki się nie wypowiedział. Bohaterski icecreamman nie mówi jakie lody mógłby nam nałożyć, nie wymienia ich smaków i w sumie o nic specjalnie się niestara. A szkoda, bo każdy chciałaby się dowiedzieć co w lodowej trawie piszczy. I na tym zabawa się kończy. Londyński teatr może się obwiesić afiszami, ale sztuki bronią aktorzy i reżyser. Skład, obsada – zwał jak zwał. Podobnie jest z lodami. Mogą się nie mieścić w fantazji smaków i kolorów, ale muszą mieć skład. Prosty i naturalny. Nawet jeśli te dwa stwierdzenia są już wymiętolone na tysiące sposobów, to bez bazy nie zdobędzie się nic. I kropka. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że statystyczny Amerykanin zjada rocznie 23 litry lodów, Włoch – 9, a Polak tylko nieco ponad 4 litry. W dodatku jest ciepłolubny, bo lody je najczęściej w miesiącach ciepłych – między kwietniem a wrześniem – wtedy z półek znika 90 proc. rocznej produkcji. Latem jemy najwięcej lodów na patyku, zimą – w opakowaniach familijnych w domu. W poniedziałki, wtorki i środy jemy lodów mniej niż w weekendy. Z badań OBOP-u wynika, że 34 proc. Polaków najbardziej lubi lody śmietankowe. Na drugim miejscu są czekoladowe – 19 proc., następnie truskawkowe – 15 proc.Na świecie jada się przeszło 20 mld litrów lodów rocznie, wydając na nie ok. 50 mld dolarów. To tyle, co dwa roczne budżety Polski!

To była matematyka, ale do produkcji dobrych lodów potrzebna jest jeszcze chemia. Wiele lodów ma skład dłuższy niż instrukcja obsługi lodówki. To po prostu chemiczny śmietnik! Ktoś powie, że dziś niemożliwe jest przemysłowe wyprodukowanie lodów wyłącznie ze składników naturalnych. Nieprawda. Jedna z amerykańskich firm, która w odpowiedzi na ekomodę w Stanach wprowadziła lody o nazwie Just Five – Tylko Pięć, robi lody składające się tylko z pięciu składników. Cztery zawsze są te same – mleko, śmietana, cukier, jaja – piąty jest zmienny w zależności od smaku: wanilia, mięta, truskawki, wiśnie.

Lody można zrobić uczciwie. W Pallone innych nie znajdziecie.